Oto kapitan statku wyrusza w rejs, z którego ma przywieźć prezenty dla swoich trzech córek. Jednak nigdzie nie może znaleźć szkarłatnego kwiatu, o który poprosiła najmłodsza. Popularna francuska baśń ludowa z XVIII wieku o Pięknej i Bestii w rosyjskiej adaptacji Siergieja Aksakowa znana jest jako „Czerwony kwiatuszek”. Zastanawialiście się kiedyś, czy szkarłatny kwiat istniał naprawdę? Otóż pod koniec XVI wieku francuscy ogrodnicy wyhodowali różę z czterech połączonych gatunków uprawianych kwiatów, nazywając roślinę – z powodu mnogości płatków – różą stulistną. Wzorowali się na róży chińskiej, która z powodu swego piękna była częstym motywem zdobniczym na porcelanie i w hafciarstwie. Najprawdopodobniej ten właśnie kwiat stał się powodem, dzięki któremu nasza bohaterka znalazła się w tajemniczym pałacu. (GJ)