Mała jodła, bohaterka baśni, wciąż narzeka na swój los i marzy tylko o tym, aby stać się takim pięknym, barwnym, rozświetlonym drzewkiem. Posłuchajcie opowieści o tym, gdzie warto szukać powodów do radości i celebracji życia 
***
Czy wiecie skąd w tradycji Świąt Bożego Narodzenia wzięła się choinka?
Stara legenda głosi, że dawno, dawno temu, około połowy VIII wieku, święty Bonifacy, na jednej z wypraw misyjnych, głosząc wiarę chrześcijańską, ściął potężny dąb, uważany przez mieszkańców za święty. Drzewo, upadając, zniszczyło wszystkie rosnące wokół krzaki i zarośla. Ocalała tylko mała jodła. Misjonarz w swoim kazaniu ukazał potęgę wiecznie zielonego drzewa, porównując je do wiecznego Boga i Chrystusa.
Kolejne wzmianki o choince pojawiły się w XV- XVI wieku i chociaż uznawano zwyczaj przystrajania drzewka za pogański i zbyteczny – wciąż zyskiwał na popularności. Do Polski tradycja dekorowania drzewka przybyła około 200 lat temu, czyli na przełomie XVIII/XiX wieku z Alzacji, wypierając powoli obyczaj strojenia podłaźniczki, znanej na wielu obszarach naszego kraju. Na świątecznym drzewku nie mogło zabraknąć jabłek, orzechów, cukierków, kolorowych wstążek, świeczek oraz gwiazdy – wszystkie ozdoby miały bowiem swoją symbolikę, zakorzenioną w tradycji ludowej. (GJ)
