Opowieść ta zaczyna się w Sułtanatach Raszputu, orientalnym kraju wymyślonym przez autorkę. Pomysł i klimat zaczerpnięte są z „Cudownej lampy Alladyna”, a więc mamy piaski pustyni, dżina z butelki oraz czarodziejski dywan, mamy też młodego mężczyznę, który zakochuje się w księżniczce i podaje za księcia. Autorka jednak w swoim stylu mota i związuje różne wątki, łącząc je ze sporą dawką komizmu sytuacyjnego oraz fantazyjną akcją. Będą więc przemiany w ropuchy oraz pościgi, złe i dobre ifryty, anielskie zastępy, porwanie domu, zamek kryjący się wśród chmur, władczo nastawiona do ludzi kocica, małżeńskie mariaże, a także mnóstwo księżniczek.
W tej części również nie zabraknie Sophie i Hauru, Kalcyfera, Lettie i czarodzieja Sulimana, choć niełatwo będzie ich rozpoznać. W drugiej części znajdujemy mniej realizmu (nie ma nawiązań do prawdziwego świata), pojawia się za to więcej zabawnych zdarzeń i dialogów. Wiele absurdu ma w sobie przykładowo relacja głównego bohatera Abdullaha i Kwiatu Nocy.
Wydanie jest dobrze opracowane, okładka stylem przypomina tę z poprzedniego tomu, a kolor pomarańczowy od razu przywodzi na myśl gorące piaski pustyni. Nie zabrakło również charakterystycznych motywów (kocia głowa, lampa, dżin itp.), które nawiązują do głównych elementów fabuły. Całość zgrabna i estetyczna.
Warto jednak zwrócić uwagę, że pierwsza część fabuły nie jest specjalnie porywająca. Przez połowę utworu akcja ma konsystencję gęstego budyniu i dopiero po pojawieniu się sprytnego weterana oraz kocich towarzyszy – Północki i Szkrabka zaczyna płynąć wartko i nabiera rumieńców. Od tego momentu książkę coraz przyjemniej się czyta, aż do intrygującej kulminacji, po której następuje zabawne „pomieszanie z poplątaniem”. To dlatego, że finał jest nieco podobny do poprzedniego tomu, tu również różne osoby (i rzeczy) okazują się nie tymi, którymi je poznaliśmy. Przypomina to komedię pomyłek, która jednak niesie za sobą szczęśliwe zakończenie. Jest to dobry odpoczynek od klasycznych utworów fantastycznych, ale „zamek w chmurach” to raczej lekki utwór do poczytania dla rozrywki i abstrakcyjnego pobudzenia wyobraźni, nieniosący ze sobą ważniejszych przesłań.
„Zamek w chmurach” jest kontynuacją „Ruchomego Zamku Hauru”, tom trzeci trylogii nosi nazwę „Dom wielu dróg”. Po wszystkie zapraszamy do BDM, do działu fantastyczno-realistycznego.
Tekst i zdjęcia: mkc