Cztery smoki – smok ognia Ignis, smok mórz i wód Watatsumi, smok powietrza Bora oraz Srebrny Smok Argentus, muszą zebrać się i porozumieć, by powstrzymać zniszczenie wyspy, a może i całego znanego świata. Niezbędna będzie pomoc Wielkiego Opowiadacza i Wielkiego Rysownika. Zadanie odnalezienia władających żywiołami stworzeń zostaje powierzone Matyldzie i jej koleżance – Saszy. Dziewczyny intensywnie szkolą się w żeglarstwie pod okiem dziadka tej pierwszej, czy jednak podołają tak intensywnej wyprawie? Jak można ukoić pełen wzburzenia gniew mórz i oceanów?
Książka jest kontynuacją powieści „Srebrny Smok”. W tym tomie możemy liczyć na znacznie więcej smoczych motywów, a kolejne opowieści przeniosą nas w czasie do dawnych legend i baśni. W opowieściach dziadka Matyldy kryje się wiele mądrości i życiowych przestróg (szczególnie w tej o nienasyconym apetycie Ignisa), do tego wciągają i pobudzają wyobraźnię. Tym razem jasno wyjaśniona zostanie historia czterech smoków, a Matylda i Sasza będą musiały odszukać drogę ku swojemu prawdziwemu przeznaczeniu. W treści znajdziemy sporo elementów związanych z żeglarstwem, a także całkiem nową koncepcję nauki w szkole. W tle pobrzmiewa ekologiczne przesłanie, by zastanowić się nad tym, jak zmieniamy dna mórz i oceanów, jak bardzo je zanieczyszczamy i nie zwracamy uwagi na istoty, które je zamieszkują. Niestety, gniew smoka mórz i wód okazuje się całkiem słuszny.
Drugi tom ponownie ilustrował Marcin Minor, tym razem prezentując więcej motywów związanych z morskimi wyprawami. Ilustrator przedstawił ładny wizerunek Iskry Życia (ciekawej, wprowadzającej lekki zamęt w historii postaci), a obraz walki smoka Ignisa i Watatsumi jest bardzo dynamiczny i pełen heroizmu. Ta część ma też znacznie lepszą okładkę, na której prezentowany jest jacht i fale układające się w kształt smoka.
Dopiero „Rada smoków” rozwija treść i smoczy motyw z poprzedniej części, wszystko, co najważniejsze, znajdziemy właśnie w niej. Tu historia zostaje dopełniona i chociaż zakończenie ma formę otwartą, autor wyraźnie sugeruje, że dalszą opowieść ma snuć każdy z nas – w swojej wyobraźni. Na plus to, że tym razem autorka kilkukrotnie podkreśliła, że Sasza ma rzeczywiście tak niezwykłe, zielone włosy. Książka przyjemna, szybka do przeczytania dla każdego młodego poszukiwacza przygód i smoków. Oba tomy znajdziecie w dziale fantastyczno-realistycznym, w Bibliotece Dziecięco-Młodzieżowej.
Tekst i zdjęcia: mkc