„Już, już!” Katarzyna Wasilkowska (powieść młodzieżowa 10+, 232 str., 2021)

„Już, już!” Katarzyna Wasilkowska (powieść młodzieżowa 10+, 232 str., 2021)

 

Jak wiele razy słyszy się od dziecka „Już, już idę!”, „Już, już kończę!”. Jak wiele razy sami to powtarzamy? Dziewięcioletnia Aleksandra, którą wszyscy nazywają Lula, to dziewczynka o bujnej wyobraźni, licznych talentach i zainteresowaniach. Do czasu gdy w jej pokoju postawione zostaje wielkie, hałasujące pudło z ekranem, który zabiera jej zbyt wiele miejsca na biurku. Z czasem jednak przestaje ono przeszkadzać, a zaczyna przyciągać uwagę i to nadmiernie, drażniąco, jakby chciało zdominować wszystko inne…

To historia przeciętnej rodziny – starszy brat i siostra, zabiegana mama, tata pracujący za granicą, babcia, która „swoje wie” i odpowiedzialnej, bardzo sumiennej uczennicy, a przy tym dobrej córki. Ta młodzieżowa powieść wciąga już od pierwszych stron, wabiąc humorem i rodzinnym, niepozbawionym wzajemnych przytyków, ciepłem. Fabuła jednak prędko się rozwija i wkradają się do niej mniejsze i większe niepokoje, coraz więcej i więcej. Presja rówieśników, ciekawość, samotność, brak dostatecznej kontroli, w końcu kłamstwa, lęki, agresja i konsekwencje, których nie sposób puścić w niepamięć.

Książkę „Już, już!” bardzo dobrze się czyta, jest świetnie napisana i ciężko się od niej oderwać. Szczególnie, że Lula jest tak sympatyczną duszą, że czytelnik usilnie chcę się przekonać, że wszystko dobrze się skończy. Ta pełna humoru i typowych rodzinnych perypetii opowieść niesie w sobie bardzo ważne, niezwykle aktualne przesłanie o mechanizmie uzależnień od technologii, które dotknąć może każdego, nawet tak odpowiedzialną nastolatkę jak główna bohaterka tej opowieści. Bo najtrudniejsze w tej historii jest to, że jest ona oparta na prawdziwych wydarzeniach.

Okładka i ilustracje Roberta Konrada, opierające się na motywie chaty ukazanej na tle księżyca, są dopasowane do jednego z głównych motywów tej historii i wprowadzają pewien rodzaj napięcia i niepokoju, który jest tak potrzebny przy odczytywaniu tego typu powieści. Okładka (przypominająca mi nieco scenę z horroru), na której świat naokoło jest kanciasty i komputerowy, a obrócone do nas plecami dziecko namalowane zostało w realistyczny sposób, jasno sygnalizuje problem, z którym zetkniemy się na kolejnych stronach.

Choć dedykowany dla młodzieży 10+, warto by po ten tytuł sięgnęli nie tylko nastoletni czytelnicy, ale także wszyscy rodzice. Dzięki poznaniu tej treści znacznie łatwiej będzie wyłapać „czerwone flagi”, które mogą nas zaalarmować już na wczesnym etapie problemu. Nie mówiąc o tym, że w niektórych wydarzeniach w życiu Luli możemy ujrzeć i siebie za dziecka. Tę książkę Katarzyny Wasilkowskiej znajdziecie wśród powieści w Bibliotece Dziecięco-Młodzieżowej. Naprawdę warto.

Tekst i zdjęcia: mkc

Data: 20 maja 2025

Miejsce: Biblioteka Dziecięco-Młodzieżowa

Strona Internetowa przygotowana z zadania „Rosnę z książką za pan brat” w ramach programu „Partnerstwo dla książki” dofinansowane ze środków finansowych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury oraz ze środków finansowych Urzędu Miasta Jelenia Góra.